Quantcast
Channel: Komentarze do: Fiszer: Przeregulowanie przyczyną upadku kolei lokalnej
Viewing all articles
Browse latest Browse all 7

Autor: Cezaryy

$
0
0

„Przerazajacy i przykry komentarz. Abstrahujac o tego, ze miasto , a przede wszystkim centrum – nie jest dla samochodow, tylko pieszych, rowerow, autobusu, tramwaju, metra i kolei miejskiej.”

Gdzie jest napisane, że centra są dla pieszych, rowerów, autobusów i tramwajów? jest jakaś ustawa na to? czy to kolejne jęki jakiegoś przygłupa z obsesją na punkcie kostki brukowej? miasta są dla ludzi, a ludzie jeżdżą samochodami. Skoro samochody nie są mile widziany w centrach to co tam robią autobusy, a tym bardziej tramwaje i rowery? przecież miasto jest dla ludzi, a nie dla samochodów, tramwajów, autobusów i rowerów. Budynki też wyburzmy bo zabierają miejsce pieszym.

„Dlatego Polacy, Warszawicy stoja w korkach, nielegalnie parkuja, niszcza przestrzen publiczna, zyja w halasie, ogromnym halasie, zatruwaja spalinami, panuje nowobogacka mentalnosc, ze zamozni i bogaci jezdza tylko autami, wydaja majatek na samochody i daltego nie sa, jak Europa zachodnia i polnocna, ktora juz dawno wyrzucila auta z centrum miast i dalej walczy z samochodami, zgodnie ze wspolczesna urbanistyka. Zapraszam np do rowerowej Holandii i Danii, czy miast niemieckich.”

Wymieniasz miasto za miastem i pomijasz fakty. Wiesz, że w rowerowej Kopenhadze około 50% dojazdów do pracy odbywa się samochodami? wiesz, że w Warszawie 60% ludzi jeździ komunikacją miejską? wiesz, że Berlin jest bardziej zakorkowany niż porównywalne pod względem ludności Amerykańskie miasta takie jak Chicago, Washington, Las Vegas czy Kanadyjski Montreal? (źródło: http://www.tomtom.com/en_gb/trafficindex/#/list) i pytanie dlaczego? dlaczego miasto ze zrównoważonym transportem i polityką transportową ma większe korki niż miasta gdzie każdy jeździ czym chce? Żadne miasto w Europie zachodniej nie wyrzuciło aut z centrum i tego nie zrobi bo ekonomicznie to by zabiło centrum.

„Czyli nie powinno się planować zrównoważonego transportu? Pelna samowolka komunikacyjna w miescie? Np kilkupasmowe autostrady w centrum miast, bez ograniczen predkosci?”

Co to znaczy samowolka komunikacyjna? każdy jeździ czym chce i tyle. Jak samorząd chce kontrolować rozwój miasta to niech planuje siatkę drogową. Nikt nie będzie się budował w pustym polu jeśli nie ma tam drogi. Odróżniaj ograniczenia transportu od polityki transportu. Ograniczenia zależą od przepisów, a nie jakiejś polityki.

„Prywatna komunikacja miejska, rowerowa i kolejowa by zbankrutowała.”

Nie rozumiem Cie w ogóle. Jesteś na stronie Misesa, który popiera wolny rynek, więc zrozum, że skoro zbankrutuje to jest NIEOPŁACALNE. Swoją drogą w USA bodajże w Portland jakiś czas temu była afera bo władzom zachciało się „polityki transportowej” zbudowali linie kolejową, którą prawie nikt nie jeździł, a wzdłuż linii kolejowej jest prywatna linia autobusowa, która sobie świetnie radzi. Nie wiem czy wiesz, ale Warszawa na transport publiczny wydaje 3,5 mld zł (dane na 2014 rok), a na wszystkie drogi 700 mln, więc wnioski sam wyciągnij.

„Nie wiem, w jakim wieku jestes i jaką masz wiedzę o podstawach URBANISTYKI oraz planowania przestrzennego, ale dzieki niej – mozesz funkcjonowac, tak jak dziś , będąc zapewno zmotoryzowanym kierowcą.”

Mam wystarczającą wiedzę i wykształcenie do zarządzania ruchem w mieście. Urbanista powinien mieć całkowity zakaz decydowania o ruchu drogowym bo to jest człowiek, który robi tak, żeby mu się podobało, a nie, żeby było praktycznie.

„Te gminy powinny tez planować inną formę transportu, niż tylko indywidualną – dla dobra wspólnego – by mieszkańcy Ci nie zatruwali spalinami, powodowali hałas, stanowili zagrozenie, zajmowali miejsca parkingowe, powodowali korki, a przede wszystkim – rozjerzali miasta swoimi samochodami. Dlatego w Polsce trwa teraz zjawisko suburbanizacji, z którym Europa wygrała już jakieś 30-40 lat temu, wlasnie m.in dzieki planowaniu transportu na wieksza skale, niż tylko swojego podwórka. Polecam podróże po miastach i miasteczkach europejskich

Strasznie czyta się komentarze ludzi, którzy nie mają chociaż podstawowej wiedzy o zrównowazonym transporcie i urbanistyce :/”

Transport publiczny to dobro wspólne? Ty widzisz co Ty wypisujesz? jakie dobro skoro wszyscy muszą się składać w podatkach, a korzysta połowa? dobrem wspólnym to są drogi bo z nich korzysta KAŻDY czy to bezpośrednio czy pośrednio (każdy robi zakupy, a towar do sklepu nie przyjeżdża tramwajem), ale KAŻDY. Widziałeś jakiś budynek, zakład, fabrykę czy jakikolwiek inny obiekt do którego nie dochodzi żadna droga nawet polna? jak widziałeś to gratuluję, a jak nie widziałeś to się domyśl czemu.

Jeżdżę po Europie ze względu na swoją pracę, a Tobie polecam wyjść z domu i przejechać się choćby do Berlina o którym nie masz bladego pojęcia.

Zrównoważony transport to głupota i utopia, która powoduje wybuch śmiechu u normalnego człowieka, ale jeszcze raz polecam: http://www.tomtom.com/en_gb/trafficindex/#/list
Zobacz sobie jak wyglądają korki w miastach ze zrównoważonym transportem, a jak wyglądają w miastach Amerykańskich, Kanadyjskich, Australijskich.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 7